Uncategorized Wystawy Powrót

„Oddzielenie” (XVIII Festiwal Mediów „Człowiek w Zagrożeniu”) Muzeum Kinematografii, Łódź

„Oddzielenie” to tytuł wystawy o kondycji współczesnego człowieka w świecie, jego samotności, niepokojach, egzystencjalnym lęku, poczuciu tragiczności ludzkiego losu. Powodem tej fatalnej kondycji jest duchowe oddzielenie się ludzi od Kosmosu, innego człowieka i samych siebie.

Oddzieliliśmy się od Wszechświata gdy przyjęliśmy jako jedynie prawdziwy paradygmat Oświecenia, kiedy całą rzeczywistość ograniczyliśmy do jej materialnego wymiaru. Do tego, co można zbadać empirycznie, zmierzyć, zważyć, policzyć. Racjonalizm rozdzielił naturę od kultury oraz świadomości ludzkiej, pokazując nam płaski, jednowymiarowy, wyłącznie fizyczny świat. Rozwój produkcyjnej, technicznej, instrumentalnej umysłowości, światopoglądu mechanistycznego rozbił glob, stał się przyczyną katastrofy ekologicznej, zaburzył społeczną spójność, spowodował dysharmonię w samym człowieku – zauważa Ken Wilber („Krótka historia wszystkiego”).

Pokawałkowaliśmy świat, sklasyfikowaliśmy go, stworzyliśmy z niego gigantyczne laboratorium, rozłożyliśmy na stole sekcyjnym, l od tego czasu nasza zachłanność w penetrowaniu kolejnych fragmentów, elementów Kosmosu przerodziła się w nieprzerwaną ekspansję. Ufni w siłę swojego rozumu, prowadzeni wrodzonym egotyzmem, postanowiliśmy ulepszyć naszą planetę i… zabiliśmy ją. Rajskie ogrody zmieniliśmy w betonowe pustynie, dzieląc przestrzeń życiową z coraz większą ilością materialnych, potrzebnych nam przedmiotów. Bezmyślnie zatruliśmy powietrze, ociepliliśmy klimat, wywierciliśmy dziurę ozonową.

Oddzieliliśmy się duchowo także od człowieka. Kiedy czynimy z ludzi przedmiot empirycznych badań, jak z pozostałej części Kosmosu, kiedy sprowadzamy ich do materialnych przejawów istnienia (komórek, mięśni, kości, etc.), zapominamy o ich podmiotowości. Kiedy badamy mózg człowieka – system nerwowy, synapsy, wzorce fal elektrycznych, nic nie wiemy o jego myślach. Racjonalizm zapomniał o wewnętrznej sferze jego życia, jego świadomości, emocjach, odczuciach, wartościach, moralności. Te bowiem można poznać jedynie przez komunikację, dialog, interpretację – na co znów zwraca uwagę Wilber.

Przedmiotem można manipulować, podmiot trzeba rozumieć. Trzeba duchowego zbliżenia do człowieka, szczerości, empatii w miejsce egoizmu i ekspansji. Partnerstwa zamiast dominacji.

Przestaliśmy rozumieć samych siebie, również z powodu materialnego traktowania świata i egoistycznej jego ekspansji. Gromadzimy kolejne dobra doczesne, zajmujemy się tylko ciałem, zaspokajaniem jego potrzeb, nie mając czasu na refleksję, introspekcję, rozwój duchowy, l jesteśmy coraz bardziej nieszczęśliwi, bowiem zatraciliśmy poczucie sensu istnienia. Nie umiemy żyć naprawdę „tu i teraz”, podziwiając piękno świata, czerpiąc przyjemność z kontaktu z innym człowiekiem i sobą samym. Nie potrafimy cieszyć się własnym życiem, które powoli, lecz nieubłaganie przepływa obok nas.

Wystarczy jednak zrobić wysiłek i pojąć świat holistycznie. Poddać się procesowi duchowej transcendencji. Zjednoczyć ciało i umysł, zestroić się z Kosmosem, którego nierozerwalną część stanowimy. Przypomnieć sobie Platońską „Wielką Trójkę” – wartości, które muszą funkcjonować razem. Są nimi: Prawda (natura, nauka), Dobro (kultura, moralność) i Piękno (subiektywne wyrażanie siebie, sztuka, estetyka). Samoświadomość człowieka XXI wieku w pełni nas do tego predestynuje.

W wystawie bierze udział pięcioro twórców, Natalia LL, Joanna Zastróżna, Konrad Kuzyszyn, Piotr Rosiński i Piotr Turek. Ich prace to ekspresjonistyczne wizerunki człowieka oddzielonego od Kosmosu, innego człowieka i samego siebie.

Alicja Cichowicz