Rozpoczęte w 1978 roku Śnienie jest kontynuacją moich zainteresowań codziennością i trywialnością jako obszarem penetracji artystycznej. Postulowana wcześniej programowa sztuczność sztuki jawi się poprzez banalne i codzienne czynności, takie jak: jedzenie, siedzenie czy oddychanie. Śnienie jest także próbą formalizacji artystycznej, której tworzywem i materiałem jest codzienność i zwykłość. Staje się ona niezwykła i niejednoznaczna, gdy ujrzymy ją w trzech aspektach, wynikających logicznie z tego „seansu”. Po pierwsze, jest to prosta czynność zasypiania i śnienia, w tym wypadku przyśpieszona i wywołana środkiem farmakologicznym. Marzenia senne są więc istotą „wewnętrzności” tego stadium pokazu i dostępne są jedynie śpiącemu. Drugim aspektem jest stan wizualny, dostępna odbiorcom „zewnętrzna” warstwa „śnienia”; uczestnicy — świadkowie i przedmioty seansu w galerii. Trzecim aspektem jest próba zmaterializowania, powołania ekwiwalentu nierzeczywistego marzenia, stworzenie fikcyjnego dokumentu. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z ułomności i cząstkowości takiego procederu, stąd ten uzupełniający komentarz, tak jak i komentarze podczas seansu. Sens tego procederu ujawnia nam, jak bardzo nasza „wewnętrzność” związana jest z nami i z natury jest nieprzekładalna. Jest to ekstremalny przykład indywidualności sfery przeżyć, które do nas jedynie przynależą i są nieprzekładalne. Przekazać możemy to, co jest wspólne jako wartość społecznej świadomości, a więc zewnętrzne pozory i zewnętrzne, przedmiotowe materializacje. Wszystkie jednak wyśnione przez indywiduum realności egzystują jako idea, która z jednej strony podkreśla istotność realnej świadomości, z drugiej zaś, stanowiąc grę pozorów, wnosi wartości ekstremalne indywidualnej świadomości w obszar świadomości społecznej.
Natalia LL, 1979
Tekst opublikowany przez ZPR, Ośrodek Teatru Otwartego, Sekcja Wydawnictw i Zdarzeń Plastycznych, Wrocław 1980.