Krytycy Powrót

Przestrzeń Aluzyjna, Stefanie Baumann, 1995

Natalia Lach-Lachowicz, która sama siebie nazywa Natalią LL, jest zaliczana do najznakomitszych polskich artystów o międzynarodowej renomie. Tworzone przez nią dzieła sztuki poruszają się na pograniczu różnych gatunków: fotografii, malarstwa, instalacji, pcrformance i uwzględniają problemy różnorodnych mediów. „Allusive Space’, co znaczy mniej więcej przestrzeń z aluzjami, to aluzje do znaczeń ukrytych lub oczywistych, ale zarazem – co typowe dla Natalii LL – nie pozbawiona ironii zabawa tymi znaczeniami.

Dzieła Natalii cechuje ciągła przemienność, we wszystkich jednak zajmuje się ona kobiecym ciałem, najczęściej – swoim własnym.

W latach 70. artystka prezentuje fotografie erotyczne, body close-ups jakiejś intymnej sytuacji, która ustawia widza w roli podglądacza. Natalia przedstawia ten motyw w seryjnym szeregu, jest to metoda wywodząca się ze sztuki konceptualnej. Poszczególne ujęcia są jednak za każdym razem modyfikowane. Fotografie te wskazują na to, że odczucie erotyczne jest nieprzekładalne. To, co widać to tylko zewnętrzna strona wewnętrznego doświadczenia i widz nie może w tym partycypować. W instalacji „Allusive Space” z 1995 roku Natalia cytuje samą siebie. Zadrukowane płótna rozciągnięte są niczym chusty bądź też tworzą materiał na suknię. Wzór okazuje się serią zdjęć typu „intimate photographs”, fotografii aktu płciowego, które drażnią pozornie porządną mieszczańską społeczność. To ironiczna aluzja do tradycyjnej roli kobiety, która zajmuje się tylko pracami domowymi.

Wielokrotnie naświetlane zdjęcia Natalii na kanapie sięgają po motyw „artificial photographs” sprzed piętnastu laty. Natalia udokumentowała w tych seriach samą siebie: radość z własnego ciała, podziw dla niego, triumf „wiecznej młodości i piękna”. Dzisiaj, po doświadczeniu tego, co znaczy starzenie się i przemijalność, pokazuje nam inne, starsze ciało z czaszką jako symbolem śmierci. Natalia buduje obraz starzenia się i śmierci oraz stawia pytanie, co pozostaje z człowieka po jego śmierci. Właśnie te fotografie wyraźnie wskazują, że mamy do czynienia z inscenizowanymi fotografiami jej bardzo osobistych wizji i fantazji. Dzieła tworzą rzeczywistość, istniejącą poza rzeczywistością, która dokumentowana jest fotografiami.

Autoportretami szczególnego rodzaju są rysunki „Amazing Triangles”, które na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie figur geometrycznych, wypełnionych plątaniną linii. Inspiracją dla pofalowanych linii i form organicznych były dla Natalii LL jej włosy łonowe. Przez odwrócenie o 180 stopni otrzymała „zaskakujące trójkąty” – również tutaj, jak w przypadku „wzorów” jest to gra, do której włącza nasz zmysł postrzegania oraz refleksja nad istota sztuki.

Ciało ludzkie jest bardzo ważne dla Natalii LL, tworzy ono środek wyrazu służący wizualnemu przedstawieniu idei kompleksowych i transcendentnych:
„Przestrzeń ciała/dzieła sztuki ukazuje granice i jednocześnie nieskończoność człowieka”.
„Chociaż artysta jest poprzez swoje ciało tworem skończonym i ograniczonym, jednocześnie prezentuje swego ducha poprzez ciało jako medium…”

Początkowo serie fotografii bananów i anturii zdają się nie należeć do sztuki ciała, ale trzeba je pojmować jako symbole ciała człowieczego – tym razem męskiego. Banan stał się czymś w rodzaju znaku towarowego Natalii LL po roku 1975, kiedy to reprezentowała Polskę na IX Biennale Młodej Sztuki w Paryżu pracami z serii „Consumption Art” – fotografiami dobrze zbudowanej blondynki, sprawiającej wrażenie naiwnej i niewinnej, która z dwuznaczną rozkoszą spożywa banana. Rozkosze ciała i lubieżność wydają się być związane ze sobą w sposób naturalny, jednakże oddają jednocześnie w satyryczno-ironicznym języku męskie obawy. Z biegiem czasu Natalia odkrywa anturie. Nie tylko dlatego, że banan wydaje nam się dzisiaj wyeksploatowany, zastosowanie tej tropikalnej rośliny jest dobrym wyborem, lecz także dlatego, że kwitnący pęd jest w istocie (rzeczywiście) organem płciowym tej rośliny. Znamienne, że kwiat ten należy do gatunku, który tłumaczy się na niemiecki jako roślinę ogoniastą. Rośliny i owoce zostały naniesione na płótno przy pomocy specjalnej metody druku (duplex); jednakowoż płócien nie umieszczono na ścianie w tradycyjny sposób. Albo zdobywają one przestrzeń na kształt kaskady, albo też tworzą promienie słońca. Słońca jako symbolu siły i energii, tutaj jednak utworzonego z takich samych czaszek, zdobionych anturiami i bananem w miejscu, w którym wcześniej znajdowały się usta. W miejsce młodej dziewczyny z „Consumption Art” pojawia się czaszka, a w miejsce skojarzenia z zaspokojeniem seksualnym pojawia się aluzja do śmierci.

Dokumentacja video, zatytułowana „Marzenia Brunhildy” ukazuje nam Natalię ubraną w długą czarną szatę, z głową ozdobioną anturiami, przebijającą mieczem banana, wbijająca w niego paznokcie, bądź nadziewająca go na ostrze tarczy. Wątek Nibelungów, z którego pochodzi mityczna postać Brunhildy, znany jest nam z wielu przekazów i składa się z elementów mitycznych, bajkowych, historycznych i literackich. Brunhilda jest postacią fikcyjną, interesująca jest etymologia jej imienia. W starowysokoniemieckim „brunna” znaczyło pancerz, a „hiltja” – walkę. We wszystkich przekazach Brunhilda przedstawiana jest jako kobieta silna lub obdarzona magiczną mocą. Gunther, który stara się o jej względy, musi się z nią zmierzyć. Zastępuje go w tym Zygfryd, w niektórych przekazach dotyczy to także nocy poślubnej. Brunhilda mści się na nim, namawiając Hagena do zamordowania Zygfryda. Natalia LL w roli Brunhildy sama dokonuje zemsty, w sposób satyryczny i drastyczny – pasujący do muzyki Ryszarda Wagnera, którą uwielbia.

Dzieła Natalii LL są bardzo osobiste. Zmaga się on* w nich ze swoją własną tożsamością, czego wyrazem jest typowa dla niej sztuka ciała, nazywana przez nią „najuczciwszą metodą wyrazu artystycznego”, „sztuką bycia sobą”. Stworzone przez nią dzieła są mocno zakorzenione w bardzo osobistych problemach artystki. Zajmowała się przecież filozofią europejską i pozaeuropejską, Biblią, Kartezjuszem, C. G. Jungiem, wciąż poszukując odpowiedzi na pytania egzystencjalne – o sens i tajemnicę życia i śmierci, dobra i zła, tworzenia i niszczenia. To zmaganie wyjaśnia ogólną ważkość dzieł Natalii LL, pomimo, a może właśnie dlatego, że są one tak bardzo osobiste.

Stefanie Baumann
1995

EXIT
Kwartalnik Nr 1, 1996 r.